PREMIERA:
26 kwietnia 2019
na Dużej Scenie
Spektakl tylko dla dorosłych.
Spektakl trwa 110 min, bez przerwy
Motto
MILCZ
DALEJ
ALE NIE MYŚL
ŻE NIE WIEM
CO ROZMYŚLASZ
JESTEM
W TWOJEJ GŁOWIE
I PODSZEPTUJĘ CI
WIĘC
MOŻESZ SOBIE
TYLKO
WYOBRAŻAĆ
ŻE JESTEŚ WOLNY
I POSTAW
TEN GMACH
A JA GO
ZBURZĘ
BO TAKA JEST
TWOJA RZECZPOSPOLITA
KRÓLOBÓJCO
Inspirowane scenariuszem i filmem „Diabeł” Andrzeja Żuławskiego
Tekst: pilgrim / majewski
Reżyseria: Maciej Podstawny
Dramaturgia: Seb Majewski
Scenografia: Martyna Chojnacka
Kostiumy i rekwizyty: Karolina Mazur
Muzyka: Kondensator Przepływu (Qba Janicki + Bartłomiej Chmara)
Ruch sceniczny: Dorota Furmaniuk
Zdjęcia: Bartek Warzecha
Występują: Elżbieta Golińska [WTW], Irena Sierakowska, Jolanta Solarz-Szwed [WTW] / Aleksandra Dytko [WTW], Mariusz Bąkowski [WTW], Rafał Kosowski, Tadeusz Ratuszniak [WTW], Dariusz Skowroński, Wojciech Świeściak
Spektakl powstał w koprodukcji z Wrocławskim Teatrem Współczesnym [WTW].
NAJLEPSZY DOLNOŚLĄSKI SPEKTAKL ROKU 2019 zdaniem redakcji RADIA WROCŁAW KULTURA
Rok 1793 nie należał do spokojnych. Już w styczniu rozpoczęła się aneksja
ziem polskich będąca II rozbiorem Polski. W tej atmosferze historycznych
zawirowań i narastającej anarchii żyją ludzie, którzy nie zdają sobie sprawy
z brzemiennych skutków zdarzeń, których są świadkami. Wśród nich
są również aktorzy wędrownego teatrzyku Wiktora Ryksa, którzy dają
co wieczór swoje dziwaczne przedstawienie. Członkowie trupy wędrują
i obserwują upadający kraj. Z czasem rozkład i zamęt zaczyna dotykać ich samych.
Co stanie się z aktorami w upadającym państwie? Jaki świat niszczeje dokoła nich?
Kim jest w ich gronie królobójca? I wreszcie, kto tak naprawdę jest
RZECZPOSPOLITĄ? Twórcy postarają się znaleźć odpowiedź na te wszystkie pytania.
Obsada:
Wiktor Ryks – właściciel teatrzyku – DARIUSZ SKOWROŃSKI
NIE ZAPOMNIAŁEM
A TAMTO
TO KAMUFLAŻ
PROWADZĘ
PODWÓJNE ŻYCIE
DLA SWOJEGO
BEZPIECZEŃSTWA
Królowa – niby żona Ryksa i gwiazda – ELŻBIETA GOLIŃSKA [WTW]
NA PALCACH
JEDNEJ RĘKI
NIOSĘ
PÓŁ ŚWIATA
A NA DRUGIEJ
RĘCE
SIEBIE SAMĄ
Kobieta Słonica – dziewczyna ze słoniowatą nogą – JOLANTA SOLARZ- SZWED [WTW]
JAKBY REQUIEM
WSZYSTKO
MNIE BOLI
NAJBARDZIEJ RĘCE
BO NIE UMIEM
UTRZYMAĆ ICH
W SPOKOJU
Syjamski brat – mężczyzna z dwiema głowami – RAFAŁ KOSOWSKI
I NIE LUBIĘ
GO
BRATA
I MUSZĘ
TO ZROBIĆ
JAK
KAIN
ZROBIŁ
Z ABLEM
Dziwoląg – hermafrodyta – MARIUSZ BĄKOWSKI [WTW]
KOMEDIANTY
ŚMIESZNE
I ZABAWNE
Zakonnica – ktoś na kształt przyjaciela – IRENA SIERAKOWSKA
BYĆ
TWOIM
PRZYJACIELEM
Jakub – niedoszły królobójca – WOJCIECH ŚWIEŚCIAK
W DNIU PIĘTNASTEGO SIERPNIA Z NOŻEM
UŁOŻONYM MALOWNICZO W MOJE DŁONIE
Kaznodzieja – ani nie diabeł ani nie anioł – TADEUSZ RATUSZNIAK [WTW]
MĘCZĘ CIĘ
BEZLITOŚNIE
TARGAM TOBĄ
SZARPIĘ
ZRÓB COŚ
WRESZCIE
PRAPREMIERA WAŁBRZYSKA: 26 KWIETNIA 2019 / GODZ. 19:00 / DUŻA SCENA
PREMIERA WROCŁAWSKA: 3 MAJA 2019 / GODZ. 19:15 / DUŻA SCENA
Spektakl bierze udział w 26. Ogólnopolskim Konkursie na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej.
Ogólnopolski Konkurs na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej ma na celu nagradzanie najciekawszych poszukiwań repertuarowych w polskim teatrze, wspomaganie rodzimej dramaturgii w jej scenicznych realizacjach oraz popularyzację polskiego dramatu współczesnego. Konkurs organizowany jest przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie.
W I etapie Konkursu spektakle ocenia Komisja Artystyczna w składzie: Jan Karow, Katarzyna Lemańska, Andrzej Lis, Kamila Łapicka, Sabina Zygmanowska, Michał Mizera, Jacek Sieradzki (przewodniczący).
Komentarze widzów:
Z powodu ochrony przed spamem Twój komentarz zostanie wyświetlony po akceptacji przez administratora strony.
Tekst Sebastiana Majewskiego, inspirowany jest scenariuszem i filmem „Diabeł” Andrzeja Żuławskiego, choć autor przyznawał się także do inspiracji filmem „ Freaks „ z 1932 i serialem „Carnivale”, którego akcja rozgrywa się w latach wielkiego kryzysu lat 30. ubiegłego wieku. Co znamienne oba rozgrywają się w czasach trudnych i takie mamy też i w wałbrzyskim spektaklu w reżyserii Macieja Podstawnego . Akcja rozgrywa się w roku 1793 na ziemiach polskich, będących już pod II rozbiorem . Spektakl ma bardzo precyzyjną strukturę dramatyczną ; sceny- obrazy odpowiadają 53 tygodniom roku , w pierwszej scenie Jakub, niedoszły królobójca/ Wojciech Świeściak/ dopiero powstaje, rodzi się niczym Kaspar Hauser, mówi jeszcze szeptem, jego inicjacja od życiowej po seksualną dopiero się dokona. Na końcu cyklu jest poród i wobec narodzonego syna Kobiety Słonicy / Jolanta Solarz- Szwed/ też oczekiwania będą od początku ogromne i wygórowane.
Bohaterami spektaklu są „artyści „ wędrownej trupy , tworzący panopticum niczym z filmów Felliniego , ale okrucieństwo jest nie tylko na zewnątrz , ale i w nich samych . Mamy na scenie nekrofilię, gwałt, ale postaci Majewskiego potrafią zachować też swoje liryczne oblicze. Równie ważni jak bohaterowie dramatu są na scenie muzycy Kondensatoru Przepływu i ich grana na żywo muzyka nadaje spektaklowi rytm, pewien rodzaj transu . Bohaterowie są przecież artystami, więc ich sposób poruszania, przypominający dawne spektakle Janusza Wiśniewskiego jest rodzajem zapamiętania.
Oczywiście spektakl jest osadzony w bardzo określonej historycznej rzeczywistości , ale dzięki współczesnym rekwizytom i pewnej paraboliczności ten spektakl dzieje się jakby tu i teraz . Jakub nie zabije króla, bo w chwili kluczowej ogarnie go słabość, ale ręka nie zadrży mu w homofonicznym ataku w afekcie. Ze sceny padają słowa o strajku czy celebrytach .
Najważniejszą jednakże cechą tego spektaklu jest energia, bijąca ze sceny . To połączenie zespołowej gry aktorskiej i muzyki tworzy jakąś zupełnie nową jakość. Zespół aktorski jest świetny, ale o dwojgu aktorów chciałbym wspomnieć. Po raz drugi ,po „ Duchologii polskiej „ , nie poznałem na scenie Ireny Sierakowskiej i zupełnie na nowo odkryłem Dariusza Skowrońskiego, którego znamy przecież na wałbrzyskiej scenie od lat. Jego Wiktor jest groźny, władczy, brutalny, ale potrafi w zaskakującym momencie się obnażyć i pokazać słabość.
Mocny spektakl i na pewno będzie budził kontrowersje.
„Brutalny zestaw wulgaryzmów, intelektualna bida z nędzą” – każdy krytykuje zależnie od swojego poziomu zrozumienia. Co poza puszczoną z wodzy rządzą mogło być 300 lat temu rozrywką wśród pospólstwa? Dziś jest telewizor, można iść na zakupy, wejść na chata, zdobyć informacje na dowolny temat… Dla mnie to był przede wszystkim przekrój psychologii specyficznej grupy. Najbardziej rzucała się w oczy Irena Sierakowska – rola pozwoliła jej pokazać swoje umiejętności z różnych stron. Wiedziałam, że potrafi świetnie wcielać się w wiele ról. Zmieniła by tylko element gdy wyśpiewuje modły podczas mszy – na bardziej melodyjny :P Swojska chłopka Jolanta Solarz- Szwed w tańcu afrykańskim (?) podbiła publiczność. Zawsze intryguje mnie jak piękna aktorka, jest w stanie zupełnie zapomnieć o swojej urodzie i oddać się pod władanie roli(?) :-)