Już 2 czerwca o godz. 21.00 w Amfiteatrze na placu Teatralnym odbędzie się premiera spektaklu MIASTO DUCHÓW Piotra Rowickiego w reżyserii Arkadiusza Buszko. Spektakl realizowany jest w koprodukcji Teatru i Gminy Wałbrzych, a patronat nad nim objął Prezydent Miasta Wałbrzycha – dr Roman Szełemej.
MIASTO DUCHÓW to widowisko plenerowe. Wezmą w nim udział zarówno aktorzy Teatru, jak i amatorzy zajmujący się sztuką ulicznego performansu, zobaczymy TEATR OGNIA, POKAZ ŚWIATŁA i prawdziwą MISS NOWEGO JORKU. Tego wieczoru w Amfiteatrze pojawią się wszystkie duchy Dolnego Śląska, w tym duch Księżnej Daisy i trzeba będzie odwołać się do pomocy sił nadprzyrodzonych, by się od nich uwolnić!
KTO NAS STRASZY
Duchy Dolnego Śląska? Według wzorca opowieści duchem zostaje osoba, która nie zaznała za życia sprawiedliwości. Po śmierci zostaje więc przywiązana do miejsca, w którym spotkała ją krzywda. Przebywa tam tak długo, aż porządek sił dobra i zła zostanie przywrócony.
Czy Dolny Śląsk ma swoje duchy? Nie białe damy wędrujące w ruinach, nie kawalerów bez głów, widmowe dzieci czy pokutników brzęczących kajdanami, ale duchy, które mówią do nas, teraz? Czy duchy Dolnego Śląska skrywają coś, czego się boimy, co wraca i dopomina się milcząco o wyrównanie swoich krzywd?
Nasz region od zawsze przedstawiany był jako obszar niezłej koniunktury gospodarczej i nowych szans, a najstarszym duchem Dolnego Śląska jest Piotr Włostowic (Włast), bohater polskiej literatury łacińskiej, palatyn Bolesława Krzywoustego. Włast był jednym z najbogatszych ludzi w historii regionu. Żył na przełomie XI i XII wieku – należała do niego góra Ślęża, odkupił swoje grzechy fundując 77 kościołów. Po śmierci Krzywoustego doznał poniżającego upadku. Władysław II Wygnaniec kazał go ponoć oślepić oraz obciąć mu język.
To jednak nie Włast rozpala wyobraźnię myślących o Dolnym Śląsku, ani też nie rozpala jej historia dawna. Dolny Śląsk jest teraz sceną przedstawiającą zupełnie nowy mit – mit nazistowskiego złota.
To „złoto”, czasem w formie złotego pociągu ukrytego w górze Sobiesz, czasem skarbu nieokreślonego, lecz niewątpliwie ukrytego w zamku Książ, czasem zastąpionego skrzyniami z Bursztynową Komnatą. To inna twarz duchów Dolnego Śląska: fascynacja, chciwość, chęć przeżycia ekscytującej przygody. Widmowe złoto i telewizyjny poszukiwacz złota Bogusław Wołoszański jako jego medium. Tworzona naprędce pamięć. Legendy o odległym, mitycznym dawno-dawno-temu.
A może teraz możliwa jest opowieść o dolnośląskich duchach oparta o wzorce kultury masowej – bez drugiego dna ukazującego ciemną twarz historii i bez straszących w ruinach akuszerów pamięci? Telewizyjne show, na które, jak do programu „Mam talent”, zgłaszają się wszystkie dolnośląskie duchy? Jaką historię nam wtedy opowiedzą?
Do miasta o piekielnie trudnej do wymówienia przez cudzoziemca nazwie trafia ekipa telewizyjnego programu tropiącego duchy i wyjaśniającego zagadkę tajemnych zjaw i dziwnych miejsc.
Co odkryją w Wałbrzychu?
Teatr składa podziękowania DARR S.A. w Szczawnie Zdroju
za udostępnienie hali na próby spektaklu Miasto Duchów.